Kolejny powód wzrostu cen energii…
Rynek bilansujący (RB) co prawda nie służy bezpośredniemu handlowi energią, ale jest miejscem, gdzie dokupuje się energię lub ją sprzedaje.
Jak sama nazwa wskazuje pozwala to zbilansować chwilowe różnice między produkcją a zapotrzebowaniem.
Uczestnicy RB mieli problem z konkretnym ustaleniem rzeczywistego zapotrzebowania a planowaniem produkcji. Składanie ofert przez producentów miało to zmienić, być rozwiązaniem dla firm niezbilansowanych.
Jednak takich ofert jest zbyt mało co wpłynęło na znaczący wzrost cen i to bardziej niż przewidywano. Niestety, ale w dalszej perspektywie możemy zobaczyć wyższe ceny energii w hurcie.
Takie załamanie mogliśmy zobaczyć chociażby w połowie 17 Lipca, gdzie RDN ukształtował się w godzinach rannych w okolicach 200 PLN/MWh a wieczorem w okolicy aż 2000 PLN/MWh!
Współczesny rynek bilansujący staje przed szeregiem wyzwań, w tym:
- Integracja odnawialnych źródeł energii (OZE): zmienność produkcji z OZE, takich jak energia wiatrowa i słoneczna, wymaga elastyczniejszych mechanizmów bilansowania.
- Rozwój technologii magazynowania energii: baterie i inne technologie magazynowania mogą znacznie ułatwić proces bilansowania, oferując nowe możliwości zarządzania nadwyżkami i niedoborami energii.
- Cyfryzacja i inteligentne sieci: rozwój technologii informacyjno-komunikacyjnych (ICT) oraz inteligentnych sieci (smart grids) pozwala na bardziej precyzyjne monitorowanie i sterowanie przepływami energii w czasie rzeczywistym.
Rynek bilansujący musi się rozwinąć, nadal ewoluować, aby sprostać nowym wyzwaniom i zapewnić stabilność.
Jednak zanim to się stanie w obecnej chwili rekomendujemy podpisanie umowy stałej w korzystnych obecnie cenach na poziomie poniżej 600 PLN/MWh na lata 2025 i następne.
Warianty długoterminowe również mogą okazać się pewną ulgą w tych jakże niestabilnych czasach.